Kawał czasu kazał Te-Tris czekać na kontynuację słynnego „Lotu”. Solowy album rapera z Siemiatycz zebrał skrajnie różne opinie. Jedni wychwalali krążek pod niebiosa, drudzy wyraźnie byli rozczarowani „konceptualnym” dziełem Teta, uważając go za obniżenie lotów… Ja uważam, że to świetny, szczery materiał, nawet jeśli spajająca go klamra w postaci skitów z Tetem jako pilotem jest – delikatnie mówiąc – taka sobie. Teraz zaś Te-Tris prezentuje wraz z Pogzem z Białegostoku …. „Teraz”, następcę „Lotu”. Jak więc wypadł nowy materiał? Czy jest tak samo, czy mniej lotny? Czy leci z nami pilot? Zapraszam do recenzji.