Po świetnie przyjętym pierwszym albumie Czarny i Tas powracają po dwóch latach z nowym materiałem. Time to Build to konsekwentny rozwój artystów w stronę ich muzycznych zajawek. W porównaniu z poprzednim albumem mniej jest gości udzielających się na mikrofonie, co nie oznacza, że jest mniej gości w ogóle. W utworach odnajdujemy wiele żywych instrumentów, co sprawia, że utwory brzmią bardzo dobrze. Całość brzmi fantastycznie również za sprawą masteringu, za który się wziął nie kto inny jak sam Noon.
Od 3 utworu zaczyna się spokojniejsza część płyty. Najpierw słuchamy elektronicznego Escape, później trafiamy na Where is my Haven? (mój ulubiony utwór z całej płyty). Pomimo tego, że trwa niewiele ponad 2 minuty (za krótko!) możemy tu usłyszeć całe bogactwo żywych instrumentów – od gitary, poprzez bas aż po żywą perkusję spinającą całość. W utworze udzielili się tacy muzycy jak Kornel "3K" z Roux Spana Beat Trio, Paweł Stachowiak, Jakub Frydrych czy Marek Pędziwiatr.
Po mocno syntezatorowym Animo dochodzimy do trójki utworów mocno inspirowanych hip-hopem z lat 90. Once Again nawiązującym do kawałka A Tribe Called Quest. Jest to klasyczny bit stylizowany na twórczość Tribe`ów okraszony samplem wokalnym Tammy Lucas. Również mocno hip-hopową inspirację mamy w następnym utworze Boom! Mocno Beastie Boyso`wy klimat z krótko pociętymi gitarowymi samplami i świetnymi skreczami. Runnin to z kolei nawiązanie do jednego z moich ulubionych kawałków Pharcyde`ów zakończony świetną jazzującą wstawką z cutami.
Końcówka albumu to świetne Dreaming At The Surface z gościnnym udziałem AB. Panowie stworzyli wspólnie piękny utwór, z masą ciekawych sampli i soulowym wokalem AB. Całość dopełnia wypełniający tło dźwięk fortepianu a także po raz kolejny świetne skrecze Czarnego. Ostatni utworem jest Soulshine – elektroniczny utwór z mocno zarysowaną linią basu przechodzący w energetyczny d’n’b.
Do albumu dostajemy dwa remiksy. Pierwszy do tytułowego Time to Build wykonał Patr00, który zmienił zupełnie klimat utworu i zrobił to w swoim stylu. Drugi remiks to zasługa Mr Browna, który zajął się utworem Once Again i zrobił bardzo klimatyczny remiks nawiązujący do oryginału i stylistyki lat 90.
Podsumowując. Na pewno Czarny i Tas zrobili kawał dobrej roboty. Powstał album na światowym poziomie inspirowany wieloma gatunkami muzycznymi – od soulu i jazzu, przez funk po rap i muzykę elektroniczną. Mocne momenty to na pewno tytułowy Time to Build, Where is My Heaven oraz Dreaming at The Surface. Najsłabiej wypadają Escape i Animo. Cieszy to, że nie powstała kolejna płyta pełna raperów tylko ciekawy i spójny muzycznie projekt. W czasach gdy wydawanie płyt instrumentalnych jest pukaniem w malutką niszę ludzi tym bardziej cieszy, że w naszym kraju są tacy ludzie jak Czarny i Tas
tekst: Gofer
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz