19 kwietnia miała miejsce premiera nowego albumu Greena,
autora dobrze przyjętego krążka pt. „Kryptonim Monolog”. Po raz kolejny
dostajemy od reprezentanta Łodzi zaangażowane teksty dalekie od banału i
ciekawie oscylujące wokół tematu przewodniego zawartego w tytule.
Dostajemy bowiem porcję ciężkich (i jakże znakomitych),
czasem nawet mrocznych brzmień („Wiesz gdzie mnie szukać”) i osobistych tekstów
(„Dziękuj”). I wbrew pozorom utwór „Jestem z tych” świetnie pasuje do całej
koncepcji albumu mimo swojej nieco innej formy niż większość kawałków na płycie. Wszystko zawarte na krążku zgrabnie kręci
się wokół tytułu co dobitnie potwierdza nam sam autor w ostatnich wersach na
płycie: „Moja misja to być w Twoich myślach, podpisano Green, Buntownik i
Lojalista”.
Skity zawarte na płycie są bardzo starannie dobrane do całej
idei albumu i poszczególnych kawałków. Najlepszym przykładem jest skit o
bikiniarzach, który jest rozwinięciem kawałka „Się gapisz”, który to zresztą
kawałek jest swego rodzaju storytellingiem o niewielkich rozmiarach, ale bardzo
celnych wersach: „miejskie latarnie w tym całym teatrze szatana, nigdy nie świecą tam
gdzie zawsze rozgrywa się dramat”.
Ciekawym zabiegiem, a
właściwie cechą charakterystyczną dla Greena jest tworzenie ulicznej poezji. Raper
łączy wzniosłe metafory i barwne sformułowania z mocną uliczną ekspresją co dodaje
temu albumowi dodatkowego smaku.
Na podkreślenie zasługują występy gości, a w szczególności
W.E.N.A., którego zwrotka wywołała u mnie ciarki jak i cały kawałek „Wiecznie
Live”, który jest jednym z najlepszych na krążku. Jedyne nad czym ubolewam to,
że „Buntownicy i Lojaliści” tak szybko się kończą. W całej swojej koncepcji i wykonaniu mamy tu do czynienia raczej z
konkretnym projektem niż albumem długogrającym, co być może jest jednak jego
zaletą. Pelson powiedział kiedyś, że woli zostawić niedosyt niż zrobić za
dużo. I niech tak będzie. Nie wiem czy
album „Buntownicy i Lojaliści”
będzie wiecznie żywy ale na dzień dzisiejszy w naszej skali otrzymuje ode mnie
7,5.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz