Do grona artystów wytwórni Step Records dołączył kielecki raper Rover Album artysty ma ukazać się na jesień tego roku nakładem opolskiego labelu. Dlaczego Rover zdecydował się opuścić High Time i zasilić szeregi Step Rec? - Ambicja każe człowiekowi wciąż pokonywać nowe przeszkody. W chwili, gdy otrzymałem szansę od High Time Label, by wydać u nich płytę „24”, wiedziałem jaki jest mój muzyczny cel. W 2013 roku postanowiłem podnieść poprzeczkę o kilka centymetrów wyżej i zadałem sobie pytanie czy skoro udało mi się wstać z gniazda to mam szansę polecieć? Każde piskle w końcu opuszcza rodzinny dom. Z chwilą, w której zapragnąłem lecieć dalej, musiałem więc opuścić High Time. Jesteśmy dorosłymi ludźmi, dlatego HT rozumie i mam nadzieje szanuje moją decyzję. Co do współpracy ze Stepem – dostałem telefon, który miejmy nadzieję pozwoli mi wydać debiutancką płytę – wyjaśnia wykonawca. - Obecnie niemal cały swój czas poświęcam na pisanie zwrotek oraz realizację nagrań nowego materiału. Płyta ukaże się prawdopodobnie w październiku. Myślę, że jeszcze nie czas by mówić o tym jak będzie wyglądał zrealizowany materiał. Po singlach można jednak wnioskować, że nie zabraknie na nim świetnych bitów Sakiera, szczerości i emocji – dodaje.
Jak sam zainteresowany zapatruje się na etykietkę nachalnej, nastawionej na sprzedaż muzyki wytwórni, nadaną Step Records przez niektórych słuchaczy? - Wydaje mi się, że wszystko zależy od podejścia artysty/rapera. To my decydujemy, jaką muzykę tworzymy. Wytwórnia oszczędza nam jedynie czas na tym, że nie musimy biegać po tłoczniach, rejestrować nagrań itp. W Polsce bardzo łatwo przykleić etykietę – niezależnie od dziedziny, jaką się zajmujemy. Od przylepionej plakietki dzieli nas tylko krok do stereotypowego myślenia. Czy każdy raper w wytwórni xxx jest marketingowym produktem? Nie, jednak są nimi Ci, którym taki sposób postrzegania odpowiada. Gdybyśmy więcej mówili o tym kogo lubimy, a nie o tym kogo nie lubimy świat byłby o wiele bardziej prostszy. Nie dochodziłoby do absurdalnych sytuacji, w których antypatia przeradza się w masową promocję. Co do Stepu – liczę przede wszystkim na to, że dzięki wytwórni będę miał wreszcie możliwość realizować muzyczne marzenia – ucina na wstępie Rover.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz