Na jego prace natrafiamy m. in w Warszawie, Gdańsku i Wrocławiu. Przykuwają spojrzenia ogromem i dopracowaniem szczegółów. Mowa o BLU, bolońskim artyście, który od lat zaskakuje nie tylko formą, ale i techniką. Swoją przygodę ze street art'em zaczął ponad 10 lat temu. Najpierw śmigał sobie z puchami, potem pojemność spray'ów przestała być dla niego wystarczająca. Pierwsze wielkie prace pojawiały się na włoskich ulicach w towarzystwie dzieł Dem, Sweza i Runa, z którymi od początku BLU współpracował. Ale na tym nie poprzestał. Na przestrzeni lat udowodnił na ile sztuka uliczna może przenikać się z animacjami, dochodząc w tej dziedzinie do perfekcji. Jego prace można spotkać na całym świecie, niemalże na każdym kontynencie. Mimo tego, BLU unika rozgłosu i fame'u. Ogarnijcie jedną z najbardziej rozpoznawanych animacji BLU Muto, za którą otrzymał m.in. Grand Prix 2009 z Festiwalu Clermont Ferrand.
Autor: ojre
Zobacz też:Space Invader w Rzymie
Romans z FAFI
ROA w Warszawie
PROO! PROOOpsyyy!
OdpowiedzUsuń