Rozglądając się za reprezentantkami street art'u na czołowym miejscu należałoby wymienić FAFI. Ta młoda Francuzka już od wielu lat udowadnia, że nie brak jej pomysłów. Przez ponad 10 lat stworzyła swój własny, niepowtarzalny styl. Kolorowe panienki na jej pracach emanują stylóweczką i zadziornością. Można je odnaleźć nie tylko na ulicach rodzinnej Tuluzy, ale dosłownie na całym świecie. Najlepsze, że prace FAFI inspirują nie tylko światek uliczny. Ogromne korporacje jak SONY, Adidas, LeSportSac, M.A.C i Coca Cola nawiązały współpracę z artystką. Efekty: unikalne prace, emanujące zajawką. Od tamtej pory nikt nie podważa jej pozycji, którą tylko potwierdza współpracą z Vogue, Elle, The Face.
FAFI napisała dwie książki GIRLS ROCK (2003) oraz LOVE AND FAFINESS (2006), a w najbliższym czasie wyda komiks! W 2010 ukazała się kolejna edycja limitowana FAFI for Adidas butów, ciuchów i gadżetów.
Miło patrzeć jak street art wychodzi z podziemia. Ale czy wtedy nie zatraca największej zajaweczki, którą jest nielegal?
Autor: ojre
Zobacz też:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz