wtorek, 12 lipca 2011

Kultura Podwórka VS Bboy Yarko i Bgirl Zofia - Wywiad

Wywiad został przeprowadzony bezpośrednio po Diil Gang Golden Match Vol.2 z okazji wielkiego finału trasy koncertowej Hemp Gru "Jedność". Numer jeden zawodów został Bboy Yarko, wśród Pań królowała Bgirl Zofia.


Kultura Podwórka (KP) - Na początek poproszę Cię o przedstawianie Siebie i twojego Cru.
Bboy Yarko (BY) - Witam wszystkich, ludzie znają mnie jako bboy Yarko, reprezentuję ekipy Polskee Flavour i Lion Kingz. Breakingiem zająłem się w 2001 roku, obserwując kumpli w klasie. Pierwsze ruchy widziałem również na teledyskach. To właśnie dzięki ludziom z mojego miasta i muzyce tak bardzo się w to wkręciłem. 
Bgirl Zofia (BZ) - Bgirl Zofia, reprezentuje ekipę Lion King Crew. Tanczę 8 lat, zaczynałam w Mielcu. Zaczeło się od muzyki, potem coraz bardziej zaczęłam się kulturą hip hop interesować aż w końcu poznałam chłopaków którzy już tańczyli  i z nimi zaczełam chodzic na treningi bo nie chciałam pozostac bierna wobec tej kultury i cieszę się ze mogę ją również rozwijać poprzez breaking.

KP - Jak dużo czasu trzeba poświęcić żeby zająć tak wysoką pozycje na gościnnych występach?
BZ - Treningi są ważne ale nie najważniejsze. Trzeba pracować na swoja osobowością - a ją kształtujemy cały czas. Jeśli nie jesteś ciekawą osobą, ze zwykłą osobowością - nie będziesz miał co pokazać na parkiecie. Tu naprawdę liczy się dusza i pasja do tego tańca. Jeśli chodzi o same treningi to trenuje średnio 1,5 - 2h dziennie ok 5 razy w tygodniu, od czasu do czasu pracuje również nad swoją kondycją poprzez bieganie, basen, ćwiczenia itd.
BY - To zależy gdzie są Twoje ambicje w tym tańcu, oraz co, i jak dużo chcesz osiągnąć. Odkąd zacząłem tańczyć zawsze chciałem być dobry i zawsze chciałem zdobyć szacunek u ludzi którzy byli dla mnie największą inspiracją. W moim tańcu nie chodzi o kolejny wygrany jam, chodzi właśnie o ten szacunek. Jak wygram jam to fajnie, ale to nie jest najważniejsze i to nie jest moim głównym celem.

KP - Czy ktoś z uczestników Diil Gang Golden Match był szczególnie trudnym przeciwnikiem?
BZ -  Myślę, że najtrudniejszymi przeciwnikami byli bboye z mojej ekipy Yarko i Greku o czym świadczy to, że najwięcej punktów zdobyli na 7 to smoke.
BY - Greku, Pirat oraz Zofia. Tych tancerzy znają wszyscy w Polsce i nie tylko !

KP - Wiem że do finału dostał się jeszcze jeden reprezentant waszej ekipy spodziewaliście się tego?
BZ - Jasne, że się spodziewałam że Greku dojdzie, chyba mniej się spodziewałam że to ja dojdę do finałowej 7 ;)
BY - Tak spodziewałem się, choć w walce eliminacyjnej Greku trafił na Pirata. W samym conteście finałowym zdobył tylko jeden punkt mniej niż ja, i tylko umiejętności bgirl Zofii sprawiły że to ja wygrałem a nie Greku.

KP - Czy jest ktoś z lokalnej sceny kto jest godny naśladowania a może pracujesz nad doskonaleniem własnego stylu i nie oglądasz się na innych?
BZ - Raczej to drugie. Staram się oglądać jak najmniej filmików na youtube z bboys czy bgirls i bardziej pracować nad własnym stylem. Tutaj liczy się orginalność. Chyba najbardziej kim się inspiruję to moją ekipą oraz kilkoma bboys i bgirls ze światowej sceny, glownie z USA.
BY - Cały czas robię swoje, ale nie dałbym rady gdyby nie ludzie z moich ekip Lion Kingz oraz Polskee Flavour. To oni są dla mnie największą inspiracją. Jest tez wiele innych kotów Polsce. Nie muszę ich wymieniać, oni dobrze wiedzą ile znaczą na tej scenie i że wciąż napędzają mnie do dalszego rozwoju.

KP - Recepta na wygrywanie? Jakieś rady dla początkujących i mniej doświadczonych tancerzy?
BY - Nie mam żadnej recepty na wygrywanie. Najważniejsze jest nie zwycięstwo, a to ile od siebie wniesiesz do tej kultury, ilu ludzi zainspirujesz sobą, ilu ludzie będzie Cie pamiętać kiedy już zejdziesz ze sceny. Myślę, że tego najbardziej brakuje w dzisiejszych czasach. Jeśli robisz wszystko, żeby być najlepszym to tak będzie, ale każdy potrzebuje czasu. Nie da się zrobić niczego na skróty. Młodzi tancerze powinni szlifować swój charakter, rozwijać swój styl. Nie bójcie się wybrać trudniejszej drogi i robić swoje, na końcu i tak zawsze jest jasne kto jest FRESH a kto jest ZWYKŁY.
BZ - Trzeba nastawić się że jeśli chcesz wygrywać to czeka Cię ciężka praca która potem jest odpłacana satyfakcją.I należy pamiętać, że nie ma dróg na skróty.

KP - Jak postrzegasz polską scenę bboyingu w zestawieniu z resztą Europy?
BZ - Dwa dni temu wróciłam z międzynarodowego festivalu OUTBREAK Europe gdzie polacy w składzie POLSKEE FLAVOUR (Yarko, Greku, Kleju, Mefo, Czuczu) zdobyli pierwsze miejsce, pokonując w finale bardzo mocną ekipę z Ukrainy RUFFNECK ATTACK. To jest jeden z najświerzszych przykładów, ale jest ich jeszcze sporo. Polska scena breakingu naprawdę sporo miesza w ostatnim czasie na scenie międzynarodowej.
BY - Polska scena to obecnie jedna z najlepszych scen na świecie. Nie znaczy to jednak, że wszystko jest tu wzorem do naśladowania. Jeśli wszyscy wciąż będziemy chcieli się uczyć od pionierów Hip Hopu to będzie jeszcze lepiej. Jeśli o tym zapomnimy to będzie coraz gorzej.

KP - kulturapodworka.pl to miejsce w sieci w dużej części poświęcone modzie. W czym Ci się najlepiej tańczy? Masz jakieś ulubione brandy?
BY - Razem z moim crew - Lion Kingz, reprezentujemy firmę MASS, więc z pewnością możesz zobaczyć mnie w ich rzeczach. Jeśli chodzi o inne marki, to nie przywiązuję do nich aż takiej uwagi. Najważniejsze dla mnie jest to by czuć się dobrze, komfortowo, oraz by wyglądać dobrze na imprezie.
BZ - hehe uwielbiam NIKE :) Oprócz tego tez MASS, BIGGEST&BADDEST.

KP - Da się zrobić pracę z hobby?
BY - Da się zarabiać, ale fajnie jeśli breaking to cały czas będzie Twoja zajawka i nie będziesz musiał zbyt dużo kalkulować co się opłaca a co nie.
BZ - Ja osobiście nie utrzymuję się z breakingu praktycznie w ogóle, normalnie pracuje żeby mieć pieniądze. Czasem wpada mi parę opcji, ale to rzadko. Ale znam ludzi którzy potrafią się z tego utrzymywać poprzez lekcję bboyingu, pokazy, obozy taneczne itd.

KP - Jakie plany na przyszłość?
BZ - Dopóki zdrowie mi pozwoli, nie chcę przestawać tańczyć. Każdego dnia daje mi to zajawkę, często wszytsko podprządkowuję żeby tylko zdążyć na trening - bo to moja ulubiona część dnia. Chcę jeździć na jamy, zawody żeby cały czas się rozwijać i móc być coraz lepszą.
BY- Progres

KP - Pozdrowienia?
BZ - Pozdrawiam najbliższych! Pzdr
BY - Pokój dla wszystkich ludzi, którzy wkładają w tą kulturę całych siebie. Ci ludzie wciąż mnie inspirują. Pozdrowienia również dla wszystkich, których miałem okazję spotkać, to dzięki nowym znajomościom mogę się najwięcej nauczyć.

KP - Dzięki i życzymy kolejnych sukcesów.

Zobacz też:
Style Wars 1984
Historia kultury. Hip-Hop w Polsce 1977-2002
Wild Style 1983

1 komentarz: